Geoblog.pl    rangzen    Podróże    dlugo i daleko    thaipusan
Zwiń mapę
2009
08
lut

thaipusan

 
Malezja
Malezja, Kuala Lumpur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16229 km
 
Dwie godziny lotu i zjawiam sie w zupelnie innej, jakby nie azjatckiej krainie. Brak naganiaczy, wszedobylskich tuk-tukow i tego urokliwego chaosu, ktory pochlonal mnie przez ostatnie tygodnie. Stolica Malezji mimo tego jest miejscem starcia wielu kultur i narodowosci, jak na ta czesc globu dosyc czysta.
Juz po raz ostatni jestesmy w komplecie i cala czworka lokujemy sie w domu sympatycznej malezyjki, ktora chyba nigdy nie odmawia couchsurferom, ktorych w ciagu ostatnich dwoch lat bylo tutaj ponad trzystu (!) W razie braku miejsc nawet na podlodze do dyspozycji sa jeszcze namioty. Oprocz nas w tych dniach odwiedziny w tym otwartym domu sklada jeszcze spora czesc rodziny, francuz, niemiec i filipinczyk...
Przybywajac do Kuala Lumpur mamy duzo szczescia, trafiajac akurat w sam srodek odbywajacego sie tutaj raz do roku religijnego festiwalu. Cos dla fanow ekstremalnego piersingu :). Widok wystajacego z twarzy drutu z jablkiem na koncu, czy kilkunastu hakow wbitych w plecy, to w tych dniach normalka. Osobnicy tego typu w stanie odurzenia podazaja w kilkunasokilometrowej procesji, aby na koncu po pokonaniu stromych schodow doznac oczyszczenia w jaskini. Wszystko przy dzwiekach rewelacyjnej muzyki, zapachu kadzidel i kolorowej atmosferze :) To jedna z najciekawszych imprez w jakiej mialem okazje uczestniczyc, a raczej ogladac. Cos naprawde godnego polecenia...
Podroz jak wiadomo ciagle zaskakuje, ale gdy po wejsciu do jednego z tutejszych hipermarketow uslyszalem polska muzyke rozbrzmiewajaca z glosnikow, to mnie delikatnie zamurowalo:). To nic, ze byly to slowa "za oknem deszcz, a ona, ona, ona przy mnie jest":D, czyli klasyczne dicho, to jednak zrobily na mnie spore wrazenie:).
Polske przypominaly takze placki ziemniaczane w sosie pieczarkowym (mniam...), do smazenia ktorych jednak sie nie przyczynilem, gdyz siedzialem juz praktycznie na plecaku, gotowy podbijac Singapore. Tym co pichcili; dzieki :), a chcacy sledzic dalsze poczynania moich ekstowarzyszy moga lukac tutaj:

http://czaspelnienia.blogspot.com/

http://wackyard.blogspot.com/
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
justys
justys - 2009-02-18 09:25
hej:) odezwij sie, napisz jakiegos mejla:) nie ładnie tak sie zachowywac:)
 
 
rangzen
Tomek Biskup
zwiedził 27% świata (54 państwa)
Zasoby: 325 wpisów325 54 komentarze54 821 zdjęć821 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróżewięcej
15.03.2013 - 04.04.2013
 
 
28.11.2008 - 31.01.2010